Autor |
Wiadomość |
Marteczka
Fanatyk
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/Kraków
|
Wysłany:
Śro 10:39, 20 Wrz 2006 |
|
Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem odwrotną pozycję?
Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć.
Mąż: Chciałbym te wakacje spędzić tam, gdzie jeszcze nigdy nie byłem...
Żona: Świetnie...Co powiesz na kuchnie?
- Właśnie rozwiodłam się z mężem. Mielismy nieporozumienia na tle religijnym. Uważał, że jest Bogiem..
Skąd wiadomo, ze męża przez jakiś czas nie było w domu? Jest czysto!
Dlaczego mężczyźni są jak tusz do rzęs? Spływają przy pierwszych objawach uczuć.
Córka pyta matkę: - Czy to prawda, że w niektórych częściach Afryki kobieta az do chwili ślubu nie zna swojego męża?
- Tak kochanie, ale to zdarza się w każdym kraju....
Jaka jest najszybsza droga do serca mężczyzny? Przez klatkę piersiową, ostrym nożem.
Dlaczego mężczyzna jest jak dyplom magisterski ? Tracisz mnóstwo czasu żeby go zdobyć, a potem okazuje się, ze do niczego nie jest ci potrzebny.
- Co Bóg powiedział po stworzeniu mężczyzny?
- Pierwsze śliwki robaczywki.
- Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
heler
Kibic
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Czw 13:42, 21 Wrz 2006 |
|
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko
kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli
do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do laski:
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po
czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
kolację bez masła.
- Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu,
z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała
zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie
zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się
i szybko przyjechałem do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w
głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
- Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak. - Niestety panie doktorze.
Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eeee, panu to tylko dżinsy farbuja...
Mówi synek ludożerca do taty ludożercy:
- Tatusiu jestem głodny!
Na to odpowiada tata:
- Poczekaj chwilę przyniosę Ci coś. Mija kilka chwil i tata wraca niosąc na plecach trumnę, synek widząc to posmutniał.
- Tato znowu ta konserwa?! ***
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku**a, ale mnie ksiądz przestraszył!
Maly Jasio bawi się swoim siusiakiem
"Mamo, czy to mój mózg?"
Mama: NIe synku.Jeszcze nie...
Spotyka się Beduin na pustyni z białym. Biały ma papugę na ramieniu, a Beduin
węża wokół szyi.
- Te, biały... - mówi Beduin - coś ty za jeden?
A on mu: - Polak.
- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie w tej Polsce.
- A napijemy się od czasu do czasu
- A napijesz się jednego?
- A napiję!
- Ale wiesz, to taki ciepły, mocny bimberek, z bukłaka...
- Dawaj!
Wypił jednego i nic. Beduin nie wierzy i pyta:
- A drugiego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i nic.
- A trzeciego wypijesz?
- Wypiję!
Nalał. Polak wypił i tylko rękawem otarł gębę...
- A czwartego!?
Wtedy odzywa się zniecierpliwiona papuga Polaka:
- I czwartego, i piątego, i szóstego też, i [ bluzgu bluzgu ] dostaniesz i tego robaka
Ci zjemy...
i prymitywny jeden :]
Nowo wyświęcony ksiądz ma odprawić swoją pierwszą w życiu mszę. Proboszcz
>widzi, że nowy jest bardzo zdenerwowany, więc doradza mu, żeby do wina
>mszalnego dolał troszkę wódki, na rozluźnienie. Następnego dnia, ksiądz
>budzi się z bólem głowy i widzi na stoliku list od Proboszcza:
>>- Drogi bracie!
>>- Miało być troszkę wódki do wina, a nie troszkę wina do wódki
>>- Na rozpoczęcie mszy mówi się "Pan z Wami", a nie "yo ziomy"
>>- Po trzecie: Kain zabił Abla, a nie ciągnął kabla
>>- Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie
>>- Po zakończeniu kazania mówi się Bóg zapłać, a nie Ciao
>>- "To duże T" to krzyż
>>- Z ambony schodzi się po schodach, a nie zjeżdża po poręczy
>>- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i
>robić "pociąg" to przesada
>>- Judasz nie był pier*** skur***
>>- Grzesznicy idą do piekła, a nie w pizdu
>>- Opłatki są dla wiernych, a nie do wina
>>- Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut i z
>przerwą na piwo
>>- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznica a nie kur***
>>- I na koniec - Jezus był pasterzem, a nie pier*** domokrążcą!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marteczka
Fanatyk
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/Kraków
|
Wysłany:
Czw 13:50, 21 Wrz 2006 |
|
hehe, Heler, dobre
- Jaka jest różnica miedzy dawnym a współczesnym Kopciuszkiem?
- Współczesny Kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek...
- Kiedy pojawiają sie pierwsze objawy ciąży?
- Pierwsze objawy ciąży to wytrzeszcz gałek ocznych. Pojawia się zaraz po pęknięciu kondoma.
- Ile można patrzeć na teściową z przymrużonym okiem?
- Aż się nie naciśnie spustu.
- Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta?
- Jak mu się psy łamią na zakręcie.
-Czym się różni mąż od dyrektora?
-Tym że dyrektor wie że ma zastępcę a mąż nie...
Co to jest żona i teściowa w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący.
-Jak poznać wiek ryby?
-Po oczach. Im oczy dalej od ogona, tym ryba starsza.
-W ilu wypadkach można pić wódkę?
-W dwóch: gdy jest zakąska i gdy jej nie ma.
- Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą paru tysięcy niutonów?
- Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
orzeszek
Bywalec
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 7:12, 22 Wrz 2006 |
|
Lodówka zrobiła imprezę. Nazapraszała samych znajomych. Wszyscy bawią
> sie niezle:
> Odkurzacz się nawciagal, Kaloryfer juz rozgrzany, Kuchenka daje ostro
> w palnik, Pralka się rozkreca, w łazience Wiatrak dmucha Suszarkę.
> Impreza na całego. Gospodyni chodzi po mieszkaniu i rozdaje zimne
> drinki. Patrzy, a pod ścianą stoi smutny Trabant.
> Podchodzi do niego i mówi:
> - Ej trabant, a co Ty taki smutny stoisz i się nie bawisz? Masz tu
> seteczkę walnij sobie, to się od razu rozruszasz.
> A Trabant na to:
> - Nie mogę... Jestem samochodem...
Chłopak podchodzi do dziewczyny.
> - Tańczysz?
> - Tańczę, śpiewam, gram na gitarze...
> - Co ty pleciesz?!
> - Plotę, wyszywam, lepię garnki...
Rozmawia dwóch "dresów":
> - Co robisz w Sylwestra?
> - Klatę i triceps.
>
> Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
> - buty
> - dżinsy
> - magnetofon
Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego. Już
> jest
> przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź. Zezłościł się strasznie i
> postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.
> Wchodzi do domu i od progu woła do żony:
> - Gdzie piła?!
> Żona wychodzi z kuchni z de ka przestraszona i mówi:
> - Ja nie piła, ja nie piła...
> - Pytam się, ku**a, gdzie piła?!!! - groźnie syczy mąż.
> - U sąsiada... - żona piszczy
> - A czemu dała???
> - Bo piła...
Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga.
> - Dzień dobry!
> - Co, dzień dobr y!? Własnej d*py nie poznajesz???...
>
Tatuś tłumaczy Jasiowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego.
> Gestykuluje, z zapałem miota się po podłodze, wygina wyimaginowaną
> partnerkę na wszystkie strony, obrazowo i ze szczegółami przedstawia
> każdą
> możliwą i niemożliwą łóżkową pozycję.
> Jasio tymczasem siedzi skulony w fotelu, czerwony jak burak, uszy mu
> płoną, rumieńce wylazły mu na buzię, głowę coraz mocniej wtula w
ramiona,
> jeszcze trochę i zemdleje... W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu
> ojcu i mówi:
> - Ale tatusiu, przestań już, proszę!!! Mam jutro w szkole klasówkę z
> historii. Wiesz, wojny, zabory i takie tam. I chodziło mi tylko o to,
> żebyś mi wytłumaczył co to znaczy NAJEŹDŹCA!...
Kobieta w sklepie pyta sprzedawczynię:
> - Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie?
> - Bardzo proszę, ale mamy też przymierzalnię.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marteczka
Fanatyk
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/Kraków
|
Wysłany:
Pią 14:14, 22 Wrz 2006 |
|
troszke szowinistyczne
Ostanie badania naukowe ujawniły, że piwo zawiera żeńskie hormony. Eksperyment przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 100 mężczyzn. Aby sprawdzić, czy rzeczywiście piwo zawiera żeńskie hormony, każdy z nich dostal 11 0.5 litrowych butelek celem wprowadzenia ich zawartości do organizmu.
Czas badania wynosił ok. 3 godzin.
Oto wyniki eksperymentu:
- u 75% stwierdzono zaburzenia myślenia i mowy,
- 100% nie potrafiło prowadzić samochodu,
- u 90% zauważono tendencje do tycia,
- 80% wpadło w melancholie i wybuchało płaczem o byle głupstwo,
- 80% chciało wydać pieniądze na byle co,
- 75% trudno było zrozumieć,
- 95% musiało usiąść, żeby się wysikać
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
IzO_oNiA
Zielony
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: >KsM<
|
Wysłany:
Sob 0:51, 23 Wrz 2006 |
|
Pokoj w akademiku. Student:
- Chlopaki, szybko, gadajcie czy homoseksualizm jest w porzadku?
- No pewnie, ze w porzadku.
Student zdejmuje reke z mikrofonu sluchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porzadku!
Idzie sobie ulica dziewczyna z lodem. Podchodzi do niej chlopak:
- Nie chcialbym Cie urazic, ani nie chcialbym, zebys mnie zle zrozumiala, ale chcialbym, zebys mi dala polizac.
- ... ???!!! - ale wyciaga w kierunku chlopaka reke z lodem.
- Wiedzialem, ze mnie zle zrozumiesz.
W przedziale pociagu jedzie Polak, Rusek, Francuz, matka z corka. Po pewnym czasie pociag wjezdza w tunel. W ciemnosci slychac cmok i trzask.
Oto co mysla sobie osoby w przedziale:
Matka: Ale mam porzadna corke, ktorys ja pocalowal, a ona go w pysk...
Corka: Ale mam glupia matke, frajer ja pocalowal, a ona go w pysk...
Francuz: Ale mi sie udalo, pocalowalem ja, a w pysk dostal kto inny...
Rusek: Co jest? Najpierw mnie caluja, a potem bija...
Polak: Wy sie tam calujcie, a ja Ruskiemu i tak wpie***le!
Króliczek pomyślał, że mógłby zrobić coś dobrego. Tak więc otworzył bardzo luksusowy kibelek z muzą na życzenie. Jako pierwszy klient przyszedł Tygrysek.
Króliczek się go pyta:
- Jaką muzę ci zapuścić Tygrysku?
- Wiesz może jakiś Hip Hop.
Tygrysek wszedł do kibelka, a króliczek zapuścił mu muzę. Po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Nie no niezły wypas Królik - I zarzucił mu piątaka.
Następnie przyszła Tygrysica. A króliczek się jej pyta:
- Jaka muzę ci zapuścić Tygrysico?
- Hmm może jakiś Dance.
Tygrysica wlazła do kibelka, króliczek zapuścił muzę, no i tak jak tygryskowi wcześniej tak też jej się podobało i dała piątaka. Interes się kręcił, aż w pewnym momencie przybiega do kibelka Niedźwiadek. A króliczek jak zawsze z pytankiem:
- Jaką muzę ci zapuścić Niedźwiadku?
Niedźwiadkowi bardzo się chciało, więc powiedział od niechcenia:
- Cokolwiek tylko daj mi się załatwić!
No to króliczek wpuścił Niedźwiadka i zapuścił mu muzę. Po chwili wychodzi z kibelka Niedźwiadek cały obsrany od pasa w dół i podchodzi do królika i krzyczy:
- Kuźwa Królik jeszcze raz mi Hymn puścisz!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Poprostu_Baton
Wierny Kibic
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stok/Górno :)
|
Wysłany:
Wto 21:49, 21 Lis 2006 |
|
Dowcip z poprzedniego postu o matce z córka w pociągu ownuje.
Młoda kobieta idzie na zakupy do supermarketu. Po dokonaniu zakupów
podchodzi do kasy i wyjmuje z koszyka następujące artykuły: mydło,
szczoteczkę do zębów, pastę do zębów, bochenek chleba, litr
mleka, mrożoną pizze i jogurt. Kasjer przygląda się zakupom, potem
kobiecie, uśmiecha się i mówi:
- Samotna, co?
Kobieta uśmiecha się nieśmiało i mówi:
- Tak, ale jak pan to odgadł?
Kasjer:
- Bo jest Pani kurewsko brzydka...
dwoch kolesi:
-podaj mlotek...
-mlotek,srotek,WYPIERDALAJ
Do sypialni, w momencie zakładania przez tate prezerwatywy, bezceremonialnie
wkracza maly Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się
nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? -pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ruchał?!
Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go dopadła,
gdyż chciało jej się bardzo seksu. Więc zaczęli uprawiać miłość
fizyczną. W pozycji 'na pieska'.
Nagle w drzwiach stanął Jasio. 'Kurde, muszę wybrnąć z
tej niezręcznej sytuacji' - pomyślał tatko.
* A ty, niedobra! Ty... ! - ryknął tatko i zaczął walić mamcię w dupę.
Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz... !
A Jasio krzyczy:
* Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Młody ksiadz po święceniach kapłańskich przychodzi na parafię i zaczyna spowiadać: podchodzi jedna niewiasta, potem druga, podchodzi trzecia.
- Proszę ksiedza zgrzeszyłam.....
- Jak córko
- Wzięłam w usta.....
Młody ksiądz nie wiedział jaką pokutę zadać, więc mówi:
- Proszę poczekać, spytam proboszca jaka jest za to pokuta.
Biegnie, biegnie. Po drodze spotyka ministranta:
- Ty, ministrant, co proboszcz daje za "ciągnięcie druta"?
- Nie wiem, ja dostałem Snickersa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Matt
Fanatyk
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Wto 23:28, 23 Sty 2007 |
|
-Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem -mówi dziesięcioletni Jasiu do nauczycielki.
-Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
A Jasiu na to:
-A kto lubi, będziemy uważać.
Młody agronom kazał na swe urodziny zabić dorodną świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby i na kolanach prosiła - macie ją natychmiast zabić!
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest k***a 3 rano
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poproszę pół kilo soli.
- Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypię ci na oko.
- Do dupy se nasyp debilu!
Żona do męża:
-Powiedz mi coś słodkiego!
-Nie teraz! Gazetę czytam!
-No powiedz!
-No niewidzisz że zajęty jestem?!
-No powiedz mi coś słodkiego!
-Miód k****a i odp****ol sie
W Iraku żołnierz amerykański i polski dyskutują sobie po służbie.
Amerykanin:
- Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Jonny Cash and Bob Hope too!
Na co Polak:
- We have Kaczyński and... no wonder, no cash and no hope...
Faraon pyta swojego kapłana:
- Jak się czuje moja święta papuga?
- Została pożarta faraonie...
- A jak się czuje mój święty baran?
- Również został pożarty...
- A moja święta krowa?
- Także została pożarta.
- Na bogów! Kto ich pożarł?
- Twój święty krokodyl faraonie.
- Tak i co?
- A i zdechł z przeżarcia.
Przychodzi Jezus do świątyni,a na schodach przy wejściu widzi 2 kolesiów palących skręta.Pyta się ich:
-Co robicie?
-Jaramy, przyłączysz się?
-No nie wiem...
-Stary, nie bądż mięczak!
Jezus daje się namówić i pali.Zaraz potem mówi:
-Wiecie co,muszę wam coś powiedzieć, ja jestem Jezusem.
-I stary, o to chodzi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Emsi
Administrator
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Pon 22:04, 29 Sty 2007 |
|
Młody pirat pyta starego pirata:
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął
mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- No tak... ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marteczka
Fanatyk
Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/Kraków
|
Wysłany:
Pią 13:01, 02 Lut 2007 |
|
Wyniki przeprowadzonej w USA ankiety na temat "Do you think illegal immigration is a serious problem":
46% - yes, it is a seriuos problem
54% - no hablo ingles
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Em
Trębacz
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tylko Kielce
|
Wysłany:
Śro 12:45, 14 Lut 2007 |
|
innosc walentynek doskonale odda to co teraz napisze: -Czy sa kartki z napisem "Dla jedynej" ? - Sa - To poprosze pietnascie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
magnolia8989
Zielony
Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:58, 27 Lis 2012 |
|
świetny żart,hi,hi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
3sylwka
Zielony
Dołączył: 07 Paź 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 15:03, 07 Paź 2013 |
|
heler napisał: |
Nowo wyświęcony ksiądz ma odprawić swoją pierwszą w życiu mszę. Proboszcz
>widzi, że nowy jest bardzo zdenerwowany, więc doradza mu, żeby do wina
>mszalnego dolał troszkę wódki, na rozluźnienie. Następnego dnia, ksiądz
>budzi się z bólem głowy i widzi na stoliku list od Proboszcza:
>>- Drogi bracie!
>>- Miało być troszkę wódki do wina, a nie troszkę wina do wódki
>>- Na rozpoczęcie mszy mówi się "Pan z Wami", a nie "yo ziomy"
>>- Po trzecie: Kain zabił Abla, a nie ciągnął kabla
>>- Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie
>>- Po zakończeniu kazania mówi się Bóg zapłać, a nie Ciao
>>- "To duże T" to krzyż
>>- Z ambony schodzi się po schodach, a nie zjeżdża po poręczy
>>- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i
>robić "pociąg" to przesada
>>- Judasz nie był pier*** skur***
>>- Grzesznicy idą do piekła, a nie w pizdu
>>- Opłatki są dla wiernych, a nie do wina
>>- Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut i z
>przerwą na piwo
>>- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznica a nie kur***
>>- I na koniec - Jezus był pasterzem, a nie pier*** domokrążcą! |
Ten jest świetny. Słyszałąm go już raz, ale za drugim razem tak samo śmieszy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|